LAPHROAIG Quarter Cask
Szkocja, Region Islay
Do tej pory było lekko, owocowo i oczywiście smacznie. Miałem jednak ochotę na jeszcze mocniejsze doznania i postanowiłem zakupić jedną z najbardziej kultowych szkockich whisky z regionu Islay. Wybierając butelkę z tego właśnie regionu wiesz że będziesz miał do czynienia z torfem i dymem. Będąc amatorem w tym temacie zastanawiasz się tylko czy ten intensywny smak Cię odrzuci, czy zakochasz się w nim tak że nie będziesz chciał już sięgać po trunki z innych regionów. Przekonajmy się więc!
Nos – intensywny zapach, jakby stare spopielone drzewo w towarzystwie morskiego klimatu. Wyczuwalne też są akcenty cytrusowe
Smak – coś czego do tej pory nigdy nie zaznałem, szok i niedowierzanie że można wytworzyć alkohol o tak niepowtarzalnym smaku. Torf i dym dominują w moich ustach, dębowa i pieprzna przyjemność, gdzieś w tle jakiś cytrusowy owoc którego nie jestem w stanie rozpoznać
Finisz – baaaardzo długi, mocno dębowy, wędzony, dymny i pieprzny. Próbowaliście kiedyś polizać starą dębową deskę z wędzarni? Myślę że tak właśnie może smakować
W trzech zdaniach: Na pewno nie jest to whisky dla małych chłopców Doznania są tak głębokie i intensywne…. pragniesz to powtarzać. Z jednej strony chcesz jeszcze, z drugiej szkoda Ci bo boli kiedy widzisz jak tej gęstej cieczy ubywa.
I faktycznie jest tak że możesz ją kochać lub nienawidzić – ja ją pokochałem.
Zawartość alkoholu 48% , cena ok 180zł
Moja Ocena 6/10