LAGAVULIN 16yo
Szkocja, Region Islay
W końcu ją dopadłem! Lagavulin, toż to klasyk, whisky która należy do Classics Malts. Od dawna bardzo chciałem poczuć jej smak i aromat. Oto jest, stoi przede mną gotowa na to by swoją złożonością wypełnić moje nozdrza a chwilę później popłynąć strumieniem smaków po moim języku. No dobra, trochę jestem podniecony tym faktem, nie zaprzeczę.
Lagavulin 16yo to wersja bazowa. Jest to w pewnym rodzaju ewenement gdyż zazwyczaj wersjami podstawowymi są dziesięcio lub dwunastolatki. Wersje dwunastoletnie też są oczywiście dostępne ale w znacznie mniejszej skali a w zdecydowanie wyższej cenie. To wersje limitowane przelewane do butelek bez rozcieńczania z zawartością alkoholu na poziomie powyżej 54%.
Nos – bardzo lotna! torf, popiół, wędzonka, sherry i wanilia
Smak – eksplozja! dymny z dębiną, suszone owoce, wanilia i pomarańcze. Wspaniały balans pomiędzy wytrawnością a słodkością.
Finisz – bardzo długi, rozgrzewa! Dym torfowy, popiół i dębina a w tle owoce, miód i sherry.
W trzech zdaniach: PETARDA! Doznania są głębokie i wyraźne. Chciałbym napisać „orgazm w moich ustach” ale zabrzmiałoby dwuznacznie.
Zawartość alkoholu 43% , cena ok 240zł
Moja ocena 6/10