SPRINGBANK Vintage 2001(8yo)
Szkocja, Region Cambeltown
To moje drugie spotkanie z wypustem tej pięknej i samowystarczalnej destylarni, która od samego początku nie dała się sprzedać i cały czas jest własnością rodziny założycielskiej. Tutaj wszystko robione jest zgodnie z tradycją. Właściciele wierzą, że produkcja metodą najstarszych przekazów to klucz do sukcesu.
Wersja 10yo mnie oczarowała. Czego więc mogę się spodziewać po whisky destylowanej w 2001 roku, leżakowanej przez 8 lat w beczkach po bourbonie i sherry oraz wydanej z mocą beczki, gdzie zawartość alkoholu wynosi 55,3% ?
Nos – mango, wanilia, torf oraz sól morska. Bardzo lotna, można się w niej zatracić…
Smak – miód, wanilia, banan i migdały. Znakomita!
Finisz – dość długi, dymny i lekko słony
W trzech zdaniach: Wspaniała! Od samego początku do końca rozpieszcza i relaksuje. Rozpłynąłem się totalnie. Bez wątpienia ścisła czołówka moich dotychczasowych degustacji.
Zawartość alkoholu 55,3%, cena ok 400zł
Moja ocena 6,5/10