AUCHENTOSHAN 12yo
Szkocja, Region Lowlands
Dziś kilka słów o butelce, na której można sobie nieźle połamać język. Konia z rzędem temu kto za pierwszym razem prawidłowo przeczytał napis prezentujący się na etykiecie. Oprócz trudnej nazwy, destylarnię tą wyróżnia stosowanie potrójnej destylacji. Okentoszyn robi to w zasadzie jako jedyna gorzelnia w Szkocji. Dzięki takiemu procesowi whisky ta jest delikatna, gładka i przyjemna. Przypadnie do gustu raczej początkującym niż bardziej doświadczonym smakoszom trunków starzonych. Opisywana dzisiaj wersja leżakowała przynajmniej przez 12 lat w beczkach po bourbonie oraz sherry Oloroso.
Nos – mało lotna, karmel, miód, cytrusy i orzech.
Smak – łagodna, niezbyt złożona, słód, karmel, akcenty przypraw korzennych oraz sherry
Finisz – niezby długi, z wyraźnym imbirem, nutą debu oraz orzechów
W trzech zdaniach: Szału nie ma. Delikatnie i lekko bez powalających akcentów. Nawet to sherry nie jest tak wyraźne jak być powinno aczkolwiek może stanowić doskonałą przejściówkę z blendów na malty. Potem będzie już tylko ciekawiej.
Zawartość alkoholu 40%, cena ok 130zł
Moja ocena 2/10