KNAPPOGUE CASTLE 12yo
Irlandia
Muszę przyznać, że dawno już nie smakowałem irlandzkiej whiskey. Tym bardziej cieszy mnie fakt, iż stoi przede mną butelka rodem z Irlandii, a na dodatek pochodzi z gorzelni, o której wcześniej nie miałem zielonego pojęcia. Na szczęście wiem jak sprawić by bliżej się z nią zapoznać. Napis na etykiecie zobowiązuje, dlatego by móc nawiązać z nią wspólny język, postanowiłem wypić kilka kieliszków w ruinach zamku. O ile sam motyw zamku tutaj pasuje, wolałbym raczej by spotkanie to nie okazało się…ruiną.
Nos – świeża i gładka, słomkowa z akcentami cytrusów, ananasa i kokosu
Smak – delikatny, początkowo lekka słodycz, wanilia i brzoskwinia, po chwili przechodzi w delikatną dębową goryczkę z akcentem pikantnych przypraw
Finisz – wystarczająco długi, dębowy z nutą ananasa.
W trzech zdaniach : Ufff, na szczęście ruiny nie było. Whiskey ta jest dobrze wyważona, ma piękny bukiet i potrafi zaskoczyć na języku. Z pewnością zadowoli niejednego whiskowego rycerza.
Zawartość alkoholu 40%, cena ok 210zł
Moja ocena 5/10