ABERLOUR 18yo
Szkocja, Region Speyside
Ta osiemnastka zdecydowanie cieszy oko. Piękna butelka z grubego szkła, wklęsłe denko i gruby drewniany korek. Idealna barwa trunku o kolorze bursztynu oraz oleista kompozycja powodują, że ciężko się jej oprzeć. Przypuszczam, że gdyby nie fakt, iż na sklepowych półkach chowa się w tubie, to konsumenci braliby się za nią jak za crocsy w lidlu. Myślę, że nawet chytra baba z Radomia porzuciłaby swoje kilka butelek na rzecz tej jednej. Ale czy wrażenia degustacyjne będą równie bogate jak tez wzrokowe…?
Nos – bardzo lotna, pomarańcze, mleczna czekolada, toffi i sherry
Smak – czekolada ze skórką pomarańczy, cynamon, budyń waniliowy i mirabelka
Finisz – długi, czekoladowy z akcentem sherry i wykończeniem dębowym
W trzech zdaniach: Aberlour 18 to esencja słodyczy. Gładki krem wypełniony bogactwem smaku i aromatu, wykończony gorzkim dębem dla idealnego balansu. Nic dziwnego, że whisky ta zdobywała nagrody na międzynarodowych imprezach pozostawiając z tyłu konkurentów z podobnych roczników.
Zawartość alkoholu 43%, cena ok 300zł
Moja ocena 6,5/10