INCHMURRIN 2003 M&P
Szkocja, Highlands
Opisywana dziś whisky to wersja single cask (beczka 160-3) destylowana w roku 2003 i butelkowana we wrześniu 2016 specjalnie dla dystrybutora marki – M&P. Destylat pierwsze cztery lata spędził w beczkach po bourbonie a kolejne osiem lat w baryłkach typu hogshead ponownego napełniania po sherry Pedro Ximenez. Nie ma mowy o filtracji na zimno czy barwieniu karmelem. Moc na poziomie 55,3% zdecydowanie zachęca do spożycia. Powstało 228 takich butelek.
Nos – kwiatowy i owocowy, runo leśne, dominująca jagoda, morele, toffi, shake truskawkowy, ziele angielskie oraz świeżość roślinnej zieleni. Fajny profil, nieczęsto spotykany, charakterystyczny i przyjemny bukiet bez agresywnego alkoholu.
Smak – słodki ale nie lepki, jagoda/owoce leśne są bardzo wyraźne od początku. Whisky jest deserowa, maślana i śmietankowa. Jest pieczone jabłko, kawa z miętą oraz przyprawy korzenne, wyczuwalny także dąb i miód. Dosłownie trzy krople wody potęgują doznania smakowe.
Finisz – długi, rozgrzewający i wytrawny z akcentem lekkiego pieprzu
W trzech zdaniach: Bardzo udana kombinacja beczek po bourbonie i PX , która nadała temu trunkowi wyjątkowy i bardzo charakterystyczny profil. Czujesz się jakbyś siedział w lesie na drewnianym pieńku z kieliszkiem dobrego drama w dłoni. Bardzo pijalna i ciekawa whisky. Polecam spróbować!
Zawartość alkoholu 55,3% , cena ok 400zł
Moja ocena 4/10