GLENTAUCHERS 2008 TWC
Szkocja, Speyside
To 265-ta publikowana degustacja i chyba dopiero pierwszy raz opisuję whisky z destylarni Glentauchers. Jednocześnie premierą ma też u mnie butelka wydana przez niezależnego niemieckiego bottlera The Whisky Cask. Dublet okazał się udany, nawet bardzo 🙂
Opisywana dziś whisky to single cask leżakowany przez ponad dziesięć lat w beczce po sherry Oloroso pierwszego napełniania. Whisky ma oczywiście naturalną barwę i została zabutelkowana z naturalną mocą przez niezależnego niemieckiego bottlera The Whisky Cask.
Nos – rodzynki, czereśnie, mokry dąb, eukaliptus, creme brulee, deserowe kakao, zakurzona skóra. Młoda whisky, a bukiet ma w sobie coś z oldschool’u. Alkohol zupełnie niewyczuwalny. Super.
Smak – daktyle, wiśnie, czekoladki after eight, espresso, konfitury babcine. Fajnie ułożona, daje dużo radości.
Finisz – długi, dojrzałe wiśnie i kakao
W trzech zdaniach: Deserowa, wytrawna, oleista i mięsista. Przypomina mi kilkunastoletnie caski GlenDronach’a. Fajna rzecz w dobrej cenie. Zdecydowanie polecam miłośnikom dobrych beczek po sherry Oloroso.
Zawartość alkoholu 57,2% , cena ok 400zł
Moja ocena 6/10 , 88/100