Kilchoman Sanaig
Szkocja, Islay

Nastała kalendarzowa jesień, a wraz z nią wyjątkowo w tym roku przyszły Komunie Święte. W jakże jednak wielkim błędzie jest ten, kto żyje w świadomości, iż najpopularniejszą książeczką obecnie jest Droga do Nieba.. Ukazała się bowiem ona – książeczka festiwalowa M&P Wina i Alkohole Świata, o którą zabiegają od rana wszyscy wierni.
W związku z tym poczuwam się do obowiązku przybliżenia Wam whisky, która regularnie występuje we wspomnianym modlitewniku i którą bez wątpienia warto nabyć.
Opisywana whisky to kompozycja destylatów starzonych w beczkach po sherry Oloroso oraz beczkach po bourbonie. Jest to NAS bez dodatku karmelu oraz bez filtracji na zimno.
Nos – dużo torfu ale nie dominującego. Jest tytoń, są śliwki, jest wyraźna kawa. Jest trochę fajnej mineralności, popiołu i czekolady.
Smak – słodka i torfowa mieszanka, dość gładka i spójna. Mamy tu śliwki, rodzynki, solony karmel, pieczonego ziemniaka i sos BBQ.
Finisz – średniej długości, torfowy i lekko pieprzny. Jest też miód i są solone orzeszki.
W trzech zdaniach: Dość prosta jednak wystarczająco intensywna w smaku i aromacie by umilić sobie jesienne wieczory. Piję się ją lekko i przyjemnie, a torf jest ładnie wkomponowany w czerwone owoce tworząc razem zadowalającą spójność. Niewiele ponad 200zł wydaje się być bardzo uczciwą propozycją. Zatem moi drodzy parafianie bierzcie i pijcie z tego wszyscy.
Zawartość alkoholu 46% , cena ok 200zł
Moja ocena 4,5/10 , 84/100