THREE SHIPS 12
RPA

Opisywana dziś whisky została stworzona przez Andiego Wattsa, który w latach 80-tych miał przyjemność pracować w destylarni Bowmore. Whisky powstała w RPA w destylarni James Sedgwick i dojrzewała przez conajmniej 12 lat w beczkach z amerykańskiego dębu, które uprzednio wypełnione były trunkami różnego rodzaju. , Mamy tutaj naturalny kolor, brak filtracji na zimno oraz butelkowanie z obniżoną mocą do 46,3% ABV
Nos – przyjemny torf, dużo cytrusów i miodu, brzoskwinia, stolarnia, zioła, lukrecja
Smak – dębowy i dymny, brzoskwinie, pieprz, grzanki z masłem i solą
Finisz – krótki, dębowy, torf i cytrusy
W trzech zdaniach: Nie jest to whisky specjalnie rozbudowana ale pewnie nikt się takiej nie spodziewał. Mnie zaskoczyła na plus swoją brzoskwiniową słodyczą, przyjemnym dymkiem oraz fajną dębiną. Bardzo przyjemnie i niezobowiązująco sączy się ją na urlopie, zapewne sprawdzi się także na grillowym stole. Za całkiem przystępne pieniądze mamy więc Bowmore 12 w wersji pro, która swoją szkocką odpowiedniczkę zjada na śniadanie. Good value for money? Indeed!
Zawartość alkoholu 46,3% , cena ok 225zł
Moja ocena 4/10 – 84/100