GLENLIVET 15yo Gordon & MacPhail
Szkocja, Speyside
Każdy dram whisky jest kawałkiem historii, nikt nie jest w stanie opowiedzieć jej do końca.
Podczas zakończonego niedawno festiwalu whisky w Jastrzębiej Górze, na stoisku Best Whisky Market zaciekawiła mnie pewna oldschoolowa butelka. Jak smakowała Glenlivet 15yo wydana przez Gordon & MacPhail na przełomie lat 70s/80s ? Postanowiłem zabrać ją na wynos i sprawdzić na spokojnie w domu.
Tak naprawdę wiem tylko tyle, że jest to stary bottling pochodzący z przełomu lat 70/80 wydany przez niezależnego bottlera z Elgin czyli dobrze nam znanego Gordon & MacPhail. Etykieta mówi niewiele. Kolor i gęstość wskazują na beczkę first fill po sherry a poziom alkoholu na wydanie w wersji cask strenght. Może Daniel i Jurek z Best Whisky Market będą w stanie podpowiedzieć coś więcej.
Nos – jest oldschool! Skóra, stare meble, pasta do polerowania drewna, rodzynki, wiśnie, eukaliptus. Pięknie ukryty alkohol, wspaniały bukiet. Można siedzieć z nosem w kieliszku przez dłuuugi czas.
Smak – świetne uderzenie sherry, rodzynki, brązowy cukier, mięta, trufle czekoladowe, kakao. Pełne i oleiste ciało dostarczające mnóstwo przyjemności.
Finisz – średnio-długi, rozgrzewający z dużą ilością słodyczy sherry i eukaliptusem
W trzech zdaniach: To wielka przyjemność doświadczyć smaku tamtych lat. Czuć tu specyficzny charakter Glenlivet’a. Z kilkoma kroplami wody znakomicie się otwiera.Whisky jest kremowa i gęsta. To jakby esencja-baza, z której powstaje obecny Glenlivet 18. Jakby ktoś z jednej takiej butelki stworzył dwie obecne osiemnastki.
Zawartość alkoholu 57% , cena ?
Moja ocena 7/10